"O SZTUCE współczesnej i słuszności protestów przeciwko JEJ upodleniu"
Urodziłem się dziś... - Myślałem, że kiedyś.
Sen mnie mamił marzeniami ideału...
Bez wiedzy i uczucia - dopiero w poznaniu,
Bez żadnej rozwagi lecąc ku Słońcu...
Gdy dostrzegłem, że mieć więcej nie znaczy dobrze,
Choć w bezsilnej trwodze, bez żadnego umiaru
Czytałem legendę, nie chcąc wpaść do morza,
A znaki głosiły potworną prawdę...
Oczekiwałem klęski... Lęku się wyzbyłem,
Skopany przez życie, mimo mego wieku -
Wszystko przez wybory bezsilnej miłości -
Czujący albatros - pół ptak, pół człowiek.
Gdyby realizm - PRAWDA - miały Rację bytu(!)...
Nie zamordyzm - PRAWDA(!) - estetyka oprawców...
Autor : SEVERRO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz